16-latkowie pobili 27-latka, bo zwrócił uwagę, że skwer to nie toaleta
Jak poinformowała w środę rzeczniczka tarnobrzeskiej policji podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, policja otrzymała w niedzielę przed godz. 1 w nocy zgłoszenie, że przy ul. Piłsudskiego w Tarnobrzegu leży półprzytomny mężczyzna. Pokrzywdzonego zauważyła 21-letnia kobieta jadąca autem.
"21-latka zatrzymała się i pobiegła w jego kierunku. Półprzytomny człowiek leżał na chodniku z zakrwawioną twarzą. Kobieta udzieliła pomocy pokrzywdzonemu i wezwała na miejsce służby ratownicze" – przekazała oficer prasowa.
Pobity mężczyzna został przewieziony do szpitala.
"Agresywni nastolatkowie uderzyli pokrzywdzonego w twarz i dodatkowo kopali. Ciosy okazały się tak dotkliwe, że poszkodowany ze szpitala w Tarnobrzegu trafił pod opiekę lekarską do Rzeszowa" – dodała podinsp. Jędrzejewska-Wrona.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce pobicia, zabezpieczyli ślady i ustalili świadków. Z zapisu z pobliskiego monitoringu ustalili tożsamość napastników i przebieg zdarzenia. Sprawcami okazali się dwaj 16-letni mieszkańcy Tarnobrzega.
"Funkcjonariusze przesłuchali nastolatków i przedstawili im zarzuty pobicia. Obaj przyznali się do popełnionego czynu. Pobili 27-latka, gdy jednemu z nich zwrócił uwagę, że skwer to nie toaleta" – wyjawiła podinspektor.
O losie agresywnych nastolatków będzie decydował sąd rodzinny.(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ mark/