85-latkowie chcieli pomóc córce, a stracili 40 tys. zł
Do oszustwa doszło podczas minionego weekendu. Na telefon stacjonarny starszego małżeństwa zadzwoniła kobieta, podając się za ich córkę. Oszustka udawała, że ma chorą krtań. Powiedziała, że na noc zostanie w szpitalu i potrzebuje pilnie 40 tys. zł.
Starsi ludzie byli tak przejęci, że bez namysłu spakowali do koperty oszczędności życia i przekazali nieznajomemu mężczyźnie, którego rzekomo wysłała ich córka.
Pokrzywdzeni 85-latkowie tłumaczyli policjantom, że byli przekonani, że pieniądze pożyczają córce. Z roztrzęsienia zapomnieli nawet o tym, że ich córka przebywa z nimi w domu, odpoczywając w innym pokoju.
„Apelujemy o ostrożność. Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki związane z przekazywaniem pieniędzy, upewnijmy się, że dana osoba jest rzeczywiście tym, za kogo się podaje. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, zgłośmy to policji” – powiedziała Murmyło. (PAP)
mmd/ joz/